Paleta kolorów na obecny sezon letni jest bogata, ale dzisiaj skupie się na pastelach. Moją szczególną uwagę w tym sezonie przykuł błękit i to na nim się dzisiaj skupie. Jest to wspaniały kolor. Idealne prezentuje się na koszuli, na biznesowe spotkania, jak i w bardziej luźnych stylizacjach. Ale co powiecie na marynarkę w "wyblakłym niebieskim"? Czy to kolor zarezerwowany tylko dla pań? Otóż nie. Taka marynarka świetnie zda egzamin na popołudniowy spacer z ukochaną, jak i idealnie wpasuje się na przyjęcie w ogrodzie. Można ją łączyć nawet z szortami. Osobiście na takie zestawienia jestem na tak.
Dlatego na dzisiejszy spacer postanowiłem wybrać się właśnie w niej. Bohaterkę dzisiejszej sesji zestawiłem z mocniejszym kolorem spodni z królewskim błękitem. Aby całość nie była za cukierkowa, a bardziej "męska". To taki mój patent na pastele: bardzo jasny kolor łączę z mocniejszym bardziej wyrazistym. Daje to ciekawy efekt końcowy. Oczywiście nie mam nic przeciwko pastelowym total lookom, są jak najbardziej na czasie. Wykończeniem mojej stylizacji są czarne klasyczne loafersy. Granatowa mucha w białe grochy wprowadza tu powagi, ale takiej z przymrużeniem oka. Dla przełamania looku wybrałem lustrzane niebieskie okulary typu aviator.
Zdjęcia Tomasz Polit @riseim
Mam na sobie:
Marynarka: Zara
Koszula:
Mucha: H&M
Poszetka: pamiątka po dziadku
Spodnie: H&M
Okulary: New Yorker
Buty: Zara
Radosnego i pogodnego dnia wszystkim życzę!
P.P.P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz